Bulbbo Saurr.

Bulbasaur#001

Postanowiłem,że napiszę Powieść Pokemon.Opowiada ona o Pewym Bulbosaurze,który jako jedyny przeżył Atak Lorda Darkaimorta.Oparte na Książce Joanne Kathlen Rowling.

ROZDZIAł 1-JAK TO BYłO...

[/b] Pewnej nocy,w Lesie nad Jeziorkiem Privet Drive mieszkał pewien Bulbasaur.Nazywał się Bulbbo Saurr.Mieszkał ze swoim Wujem Snorlonem(Snorlax+Vernon=Snorlon)Ve, jego żoną Cambuskunią(Cambuskhen+Petunia=Cambuskunia) i synem-Mundxleyem(Mundhlax+Dudley=Mundxley).Było to mieszkanie przesadnie zadbane.Równo przystrzyżone trawniki i monotonne,równiutkie wejście do Jaskini.Ale Bulbbo tu nie pasował.Jego Bulwa zawsze była w nieładzie.A to z jednej strony za długa,a to z drugiej za krótka.Ale to,co było w nim naprawdę wyjątkowe,to Blizna na Czole w Kształcie Listka.Wujostwo mówili mu,że to pozostałość po walce z Charizardami,które pokonały i zabiły jego Rodziców.Ale cała sprawa jest o wiele bardziej fascynujaca i to dzięki tej Bliźnie zaczyna się to Opowiadanie...

_________________

ROZDZIAł 2-Znikająca Szyba

Od chwili,gdy Poksleyowie(Dursley+Pokemon=Poksley)znaleźli Bulbba pod drzwiami Jaskini minęło 10 lat.Gdy Bulbbo spał w swojej stercie Liści,z dala od świata Cambuskunia zaczęła rozkopywać Liście
-Wstawaj,Leniu!-krzyczała i walił pięściami o ścianę-Popilnuj mi Bekonu i go nie przypal!Dziś urodziny Mudleyka i wszystko ma być idealne.-Bulbo wstał,podszedł do rozgrzanego Kamienia z Bekonem(nie pytajcie,co to był za Pokemon)i przewracał je co i rusz na drugą stronę.Na stole znajdowała się wielka sterta prezentami,był tam też jakiś Wielki,tłusty Misiek
-ślamazaro,Idziemy do ZOO Trenerów(Bo Poki oglądające Pokemony?Eee...)-Wydarł się Mundxley który udawał Miśka tak niespodziewanie,że Bulbbo aż podskoczył i wysupał tłuste kawałki Bekonu na ziemię.Na to weszła Cambuskunia
-Zobacz,co zrobiłeś!Nie dostaniesz śniadania,gnojku!-warknęła i uderzyła Bulbba Płomieniem.
-Przepraszam-wybąkał Bliznowaty.Po chwili Mundzley zaczął oglądać prezenty
-CZEMU TYLKO 76 ?!ROK TEMU BYłO 77!!!-Mundxley cały Posiniał-CHCę WIęCEJ PREZENTóW!!!
Dobrze,kochany,po drodze do ZOO kupimy ci jeszcze 3 Prezenty.
Mam nadzieję!
-Po zjedzeniu śniadania przez Poksleyów(Bulbbo przecież nie dostał)wyszli
z Domu.Poksleyowie kupili sobie po wielkiej OranJagodzie,A Bulbbowi dali Truskawkę.
Nie jest najgorsza-pomyślał Bulbbo.Pół godziny później dotarli do ZOO Trenerów.Mundxley przykleił nos do Szyby z Trenerem o Blond Włosach i w Niebieskim Golfie z Czerwonym Paskiem.
-Czemu od się nie rusza?RUSZ SIę!!!-Krzyczał Mundxley do Trenera.Bulbba aż Krew zalała-
-On śpi!-warknął ze złością na Munxleya,który po chwili wpadł przez Szybę,która zniknęła w niewiadomy sposób.Trener wyszedł z Terrarium i zwrócił się do Bulbba jakimś tajemniczym Językiem-Dzięki.
-Nie ma za co-Bulbbo uśmiechnął się do Trenera.Szyba w niewiadomy sposób znów się pojawiła i uwięziła Mundxleya w Terrarium-
MAMO!RATUJ!-Mały tłuścioch walił pięśćmi w Szybę.Jak już wydostali Małego i wrócili do Domu Wuj Snorlon zaciągnął Bulbba do Pokoju gdzie znajdowała się jego Kupa Liści-Co mu zrobiłeś!
-Tto Szyba!Ona sama zniknąła,jak zaczarowana!-Wydukał Bulbbo.Snorlon złapał Bulbba za Bulwę i wrzucił go w Stertę Liści-Nie istnieje coś takiego jak Czary!-Wydarł się i wyszedł.

ROZDZIAł 3-Pidgeye

Wuj Snorlon wszedł do Domu wzburzony
-To nie bywałe!-zaczął-To nie bywałe!Te wstrętne Pidgeye znów nasrały mi na Samochód(Poki idą z duchem czasu)!-zdenerwowany zaczął robić sobie Kanapkę z Salcesonem-Jak ja bym je dorwał w swoje ręce...-Dale Bulbbo nie usłyszał ze swojej Sterty Liści-Może to i lepiej-pomyślał i wyobraził sobie te wszystkie przekleństwa,które mogły by się wydobyć w Wujkowych Ust.Poszedł do Kuchni,z nadzieją,że dorwałby jakiś Smakołyk,aż tu nagle coś głucho łupnęło w Szybę.Okazało się,że to...Pidgey z Listem w Dziobie.Bulbbo wyciągnął List,A nagle do Kuchni ze wszystkich szczelin zaczęły wlatywać Pidgeye i robiły wodniste...Pozostałości po obiedzie.Snorlon przeklinał na Prawo i lewo,Listy wrzucał do Ognia,Bulbbo za wszelką cenę chciał dorwać choć jeden list.
-ODDAWAJ MI TO!!!-Wrzasnął Snorlon,po czym wyszarpał Bulbbo'wi List.Bulbbo z Krwawiącą Wargą poszedł do Sterty Liści.Nie chciał z nikim rozmawiać,nie chciało mu się żyć.Chciał być jak Roślina.Nie rusza się,Wszystko jej jedno.Aż nagle coś Huknęło.Bulbbo szybko Pobiegł do Kuchni.Tam,gdzie przed Chwilą były Drzwi,Stał Wielki,Potężny...

ROZDZIAŁ 4-Bulbek-Czarodziej

Ursaring odwrócony Tyłem.Strasznie coś śmierdziało.
-No,Fasolka na Serio umie wywarzać Drzwi...(Wiecie,o co Chodzi XD )
-Kim Pan jest?-Przerażony Snorlon patrzył na Ursaringa.
-A,Przeproszom.Jetem Ursgrid,Gajowy i Piwosz Pogwartu.No,Bulbbo,Co to bytka Pogwart to Wiet?
-Nnn...Nie.-Powiedział Bulbbo równie przestraszony,jak i zdziwiony.Co robił 2-Metrowy Ursaring w Jego,,Domu"???I co to do Diabła jest Pogwart???
-Co?Nie wytłumaczyliście mu tego???
-No,chcieliśmy mu to wybić z Głowy!-Warknęła Ciotka Cambuskunia.
-No,ale co?-Spytał Bulbbo
-Że jesteś Czarodziejem Do Diaska!A tyś Czegujta siem Spodziewał???Twoi Rodzice też nimi Byli!Zginęli chroniąc cię przed Tym-Którego-Nogi-Tak-Śmierdzą-Że-O-Matko!!!
-Mówiliście,że Rodzice zginęli w Walce!Normalnej,nie Czarodziejskiej Walki!!!-Bulbbo krzyknął do Wujostwa i Kuzyna.
-Bully i Bels mieliby zginąć w Walce nie-Czarodziejskiej?Oni byli najlepsi i w Walkach Czarodziejskich i Nie-Czarodziejskich!
-Chcieliśmy mu to wybić z Głowy!-powtórzył Snorlon-Czary są złe!Nie chcemy mieć w Rodzinie Dziwoląga!
-Hello,Ja tu jestem!-Warknął Bulbbo.
-A ty siedź Cicho!Nie wyrażamy na To Zgody!
-A bo mi taki wredny Skunks jak ty będzie mi Rozkazywał.-Ursgrid górował nad Snorlonem.A on na to...

ROZDZIAŁ 5-Biedronka,ach,Biedronka!

...Ze Strachu puścil Bąka o zapachu świeżo zgniłego Banana.Bulbbo poszedł do Slawnej Sterty Liści i zabrał swoje Rzeczy(Wyrzutą Gumę do żucia,Plakaty ze Skąpo Ubranymi Modelkami na Motorach i Stefka Robala-najlepszego Przyjaciela).Natępnie wyszedł z Ursgridem z Domu i zobaczył...

(Ha,juz myslicie,że to Koniec XD )

Rozklekotany Motor,króry Kierownicę ma przyklejoną na kawałek Gumy do Żucia.Obok tego Była Przyczepka zrobiona z Wafelków z nadzieniem.
-Zawioze cię tym do Ledyby-naszego Magicznego Sklepu.Ten Motor umie Latać!!!
-JA mam tym Lecieć?!Nioedocz...-Tutaj Ursgrid złapał Bulbba i wdsadził go sią do Przyczepki,która niebezpiecznie zatrzeszczała.Polecieli nad Lasem,Ursgrid co jakis czas jadł Przyczepkę i puszczał Wiatry,az w Końcu dolecieli do Wieeelkiego Supermarketu z napisem ,,Ledyba"(Że Biedronka tak jakby XD).Ursgrid zaprowadzil go tam,a tam mnostwo Poków kupowało Sprzęty magiczne.
-Wyjmij Listę,Bulbbo!-nakazal Ursgrid,po czym Głośno Pierdnął.Bulbbo wyciągnął Listę i zaczął Czytać:
Różdżka-Po o mi jakiś kijek?!
Kociołek rozmiar...jakiśtam-Nie znam Cyferków!
luski Charizarda-Ble!!!
Śluz Muka-Po kiego Grzyba?
i duz,dużo innych.Osobiste Komentarze Bulbba załączone.Poszli najpierw do Pokemonatu i wypłacili Kasę.Poszli kupować rzeczy Szkolne i,jak kupował Różdżkę,facio powiedział:
-Niezwykłe...Pióro Mew z Rożdżki,ktorą wybrałeś jest też w innej Różdżce...W tej,ltóra zrobiła TO!-wskazał na Bliznę Bulbba.Nagle coś zapukało w Szybę-To Ursgrid,trzymający Klatkę z Białym Hoothoot'em.
-Ustkiegi,najlepsygo,Bulbbo!-Ursgrid chuba przechylił kilka kieliszków...
-Senkju,Urasgrid!-Bulbbo podziękował,po czym Hoothoot udziabał go w Palec XD

____________________-

I co myślicie?Te Błędy Gramatyczne ro specjalnie,że taki Ursgrid nie chodził na Lekcje Gramatyki XDA,i zobaczcie moje 2 Opowiadanie.Alan i Pokemony

DarkDX

...
Nie wiem, co powiedzieć. Po prostu śmieszno-ciekawe.

Sala2

Bardzo mało treści i trudno ocenić.
Co do tematyki, może być ciekawie, i humor jest Smile

Bynajmniej zobaczymy co dalej.

Korag160

Bulba masz super humor.Czekam na 3 część.

Sala2

2 część z żywca jest wzięta z Harrego Potera o ile się nie mylę z pierwszej części:P

Bulbasaur#001

Dalej będzie już całkiem moje i śmieszne.No,będzie wątek z Starrego Porttfela ale luzik.

Glaner

Świetne czekam na dalszą część.

Gość

Fajne~!

DarkDX

LAWL?
THIS...IS...LOLLEST!!! Not Sparta...

Bulbasaur#001

What?

DarkDX

Ech...
TO...JEST...NAJLOLOWATSZE! Nie Sparta...

Bulbasaur#001

Dzięki

.Już nad 4 pracuje.

Jozin z Bazin

Ja proponuję dać Hagrida jako Ursaringa Razz

Uragrid xD

Bulbasaur#001

O,no,Dzięki!Tego mi tylko brakowało.Jutro już umieszczę 4-kę.Dzisiaj nie,bo Władcy Pierścienoi są ;P na TVN

Deniho

Hehe śmieszne ale można by było też dać potem (obojętne) zamiast stary portfel to Henryk portier